piątek, 22 sierpnia 2014

Dzien 4 - Uhorské Hradiště

Dzieki goscinnosci Jirki moglem rano pojsc pobiegac i wziac prysznic po bieganiu.

Z Olomouc wyjechalem dalej na poludnie. Od wioski do wioski, malymi drogami. Bardzo dobry obiad zjadlem w Záříčí.

W Kroměříž natrafilem na Morawe. Wzdluz tej rzeki ciagnie sie bardzo ladna trasa rowerowa, ktora dojechalem az do miejscowosci Uherské Hradiště.

Pojechalem do centrum, ale nic interesujacego tu nie znalazlem. Polechalem wiec do przymiejskiego lasku i tu znalazlem pole do disc golfa (rzuca sie frizbi do kosza tak jak w golfie pilka do dolka). Przyjaznie nastawiony napotkany Czech zaprosil mnie do gry, wiec pierwsza partie disc golfa mam za soba :)

Tu tez rozbilem namiot. Na samym srodku polany, zgodnie z rada ww Czecha. Podobno w sobote rano ludzie biegaja, ale dookola, wiec na srodku pod drzewem powinienem miec spokoj... Okaze sie :)

1 komentarz: