czwartek, 4 września 2014

Dzien 17 - Komárom-Komárno

Dzisiaj droga bez pieknych widokow, wzdloz glownej drogi.
Po drodze bylem atakowany przez chmary latajacych owadow (mrowek?), ale dojechalem do miasta Komárom.
Tutaj trafilem na restauracje z opcja "all you can eat" za ~1500 Ft. Tak mnie rozleniwilo to jedzenie, ze jak jeszcze dowiedzialem sie, ze sa wody termalne i kemping tuz obok, to stwierdzilem, ze zostaje.
Przyjemnie sie plywalo w prawie pustym basenie na powietrzu. Pomoczylem sie tez w tych wodach termalnych. Tutaj srednia wieku to okolo 70 lat. Rozleniwiajace jest lezenie w cieplej wodzie...
Zeby sie rozruszac przejechalem sie po okolicy, ale niewiele tu jest do zobaczenia oprocz fortow.
Forty sa trzy co najmniej: dwa po stronie Wegierskiej, jeden po Slowackiej.

Rozwazam jutro dojechanie do Gyōr pociagiem, bo trasa wyglada na nieciekawa: przez wiekszosc czasu po dosc duzej drodze publicznej, a za Gyōr juz ma byc osobna sciezka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz